Moje urodziny
Komentarze: 5
Ech, dzis sa , moje urodziny (ktore wole nie podawac). Wlasnie siedze przed kompem i najprawdopodobniej tak ten dzien skoncze. Nie czuje sie specjalnie tym urazona, bo juz sie przyzwyczailam do tego ze czesc rodziny nie moze przyjsc bo mieszka w innym miescie, a znajomi o tej porze zwykle sa na koloniach, na wsi itp. No coz sily wyzsze...
Widzialam dzisiaj Macka, goscia w ktorym sie bujam. On jest naprawde cudowny gdy gra w noge (wiem ze to moshe zacofane ale na moim osiedlu wszyscy chlopacy od 0-20 lat graja nalogowo w noge a to sie przesila gdy sa wakacje:). Wogle Macius jest taaaaaaki meski i przystojny... a te jego oczy gdy sie na mnie patrzy...mmm...mozna sie w tym spojrzeniu utopic i jeszcze nie bedzie dosc. Podobno On tesh rysuje....moshe dlatego jest taki niesmialy w stosunku do dziewczyn i podchodzi do tego z rezerwa. Oczywiscie ma straszne powodzenie wsrod (!!!) starszych dziewczyn!!! Czasami sie sobie dziwie czemu sie w nim bujnelam skoro moze nie mam szans...chociaz tak sobie mysle (wiem, jestem prozna:P) ze może ja mu sie podobam. Zawsze probowalam wyczuc jak dzialam na jakiegos chlopaka np. gdy sie patrzy w "ten sposob" a Maciek tak wlepia na mnie swoje slodziutkie oczka..... Jejq jak mi na nim zalezy, jak na zadnym do tej pory chlopaku...chyba ze Kamilu. Kamil byl gosciem w ktorym bujalam sie do szalenstwa, a na dodatek jest kuzynem mojej dosc bliskiej kumpelki. Ale ona zamiast nas jakos tam "zeswatac" wygadala mu co do niego czuje...wrr....do dzis mimo ze jush jej dawno wybaczylam, nie moge sie pogodzic z faktem ze moglam stracic wielka milosc... a jak ja wtedy cierpialam....
Dodaj komentarz